poniedziałek, 19 marca 2012

"Pieśń"


To niedziela ostatnia,
w wielkomiejskim tygodniu.
Władca piekieł nam zabrał,
tydzień zjarany w ogniu.

Patrzę tylko na popiół,
dymem ksztuszę się cicho.
nie wiem czy to przez opium,
czy zielone ognicho.

Nie bądź smutna stokrotko,
zaraz zdepczą i Ciebie
i zobaczysz jak słodko
jest zapijac cierpienie.

Drzewa też niech zdychają,
bo jedyne co trzeba
to procenty, promile,
a nie jakieś tam drzewa.

Słońce zajdzie za chmury,
chmury zajdą za drzewo,
z drzewa liście opadną,
liście spali breżniewo.

Idźmy w dal hen szeroko,
i połammy dwie nogi,
i podbijmy też oko.
po co nam ray ban drogi?


4 komentarze:

  1. Wiersze super :)
    Też piszę, jednak w małej ilości :D
    Pozdrawiam
    Cartosz Budak

    OdpowiedzUsuń
  2. genialne !
    zapraszam do mnie http://nikoladrozdzi.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  3. mega ;)

    http://nikoladrozdzi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń